❄️ Hop Hop Skacze Tak Hop Hop Właśnie Tak
Tak už těch plků sakra nech Že kdo neskáče, není Čech Hop hop hop Kdo neskáče, není Čech Hop hop hop Tak to vod cesty si nech Skandování a skákání Čecha Čechem nedělá Tak jako křídla anděla Hop hop hop Prej kdo neskáče, není Čech Hop hop hop Neplet si Čecha s pytlem blech Nefandí se nohama Ale srdcem, to už víme
Celebrate the holiday season with The Kiboomers! Here's a fun Hop Hop Little Bunny kids action song for Easter. "Hop, hop, little bunny Hop, hop, little bunn
ygJCLTO. …trochę lepiej czy trochę gorzej. Tak więc rodzice śpiewamy, śpiewamy przy każdej nadarzającej się okazji. Czy potrafimy lepiej czy gorzej jest to zbawienne przy nauce każdego języka obcego. Małe dzieci uwielbiają towarzystwo muzyki nawet jeśli mama czy tata fałszują wniebogłosy. Pokazując dzieciom obrazek staram się dopasować do tego odpowiednią piosenkę. W głowie szukam piosenki, która już była przerabiana a dziewczynki mogą ją skojarzyć. Przykładowo – na obrazku jest słońce to śpiewam yellow, yellow I can see the sun (piosenka z BB). Podobnie z królikiem – rabbit can hop, hop, hop… Są wówczas bardziej ciekawe, uważniej słuchają. Pamiętam zresztą Klaudię jak jej śpiewałam I am stacking, I am stacking the building blocks (BBS) gdy układałyśmy klocki. Ostatnio słyszę jak układa wieżę z klocków i śpiewa właśnie tę piosenkę. Do tego pytam dziewczynek What can rabbit do? a one pokazują jak skacze hop, hop, hop. Podobnie z żabą gdyż zmieniam zwierzaki tak jak mi pasuje. What can froggy do? okazuje się, że żabcia też skacze. What can butterfly do? a Klara ręce do góry pokazuje jak fruwa. Tak więc można uczyć dziecko języka obcego. Zwyczajnie się przy tym bawiąc. Taka mała dygresyjka na zakończenie. W szkole językowej w Wałczu języka angielskiego uczy dzieci przesympatyczny Pan Marek. Siedząc w holu na kanapie i czekając na moją starszą córkę słyszę Pana Marka jak wyśpiewuje piosenki z poziomu Flupa. Fałszuje przy tym niemiłosiernie ( Panie Marku jeśli kiedykolwiek Pan przeczyta ten wpis to proszę się nie obrażać, ten Pana śpiew jest tak zabawny, że musiałam o tym napisać :)) Dzieciom jednak to nie przeszkadza. Skaczą, tańczą i śpiewają za Panem Markiem. A ja jak tam sobie sama siedzę na tej kanapie uśmiecham się do siebie mimowolnie. Nawet teraz jak piszę ten post buzia mi się sama śmieje …
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Wersja 2020. No nie! Juzwa • 2020-09-12, 14:28 Najlepszy komentarz (44 piw) Jak w sieci. BHP w praktyce. Od 30 sek proszę. Hollow_Man • 2020-09-12, 14:38 Najlepszy komentarz (31 piw) Nie ogląda sadistica to skąd miał wiedzieć co się może stać Chyba chciała udowodnić że ma rację? © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Rymowanki pokazywanki i wyciszanki to świetna sprawa! Dlaczego? Dzieci je uwielbiają! Dla nas, nauczycieli, to pomoc w sytuacjach obniżonego skupienia lub nadmiernego hałasu. Doskonalą pamięć, orientację w schemacie własnego ciała – słowem, naprawdę warto je znać! Rymowanki pokazywanki i wyciszanki Kółko małe, kółko duże Kółko małe, kółko duże, Rysujemy palcem w powietrzu małe i duże koło Ręce w dole, ręce w górze, Ręce w dół i w górę Najpierw w prawo, potem w lewo, Przechylamy w prawo i lewo Tak się buja w lesie drzewo. Bujamy na boki. Trójkąt, kwadrat, serce, koło Trójkąt, kwadrat, serce, koło Rysujemy każdą z figury palcami w powietrzu Dziś w przedszkolu jest wesoło Rysujemy palcami uśmiech na twarzy Serce duże, serce małe Rysujemy w powietrzu serduszka Już wesołe koło całe. Robiły „płotek” – rozkładamy ręce szeroko na boki, tak, że krzyżują się między dziećmi. Ta zabawa pokazuje, że rymowanki wyciszanki i pokazywanki to świetna okazja do utrwalania figur! Ręce w górę, ręce w bok Ręce w górę, ręce w bok, Ręce w górę i w bok Klaśnij, tupnij i zrób skok. Klaśnięcie, tupnięcie, wyskok Ręce w dole, ręce w górze, Ręce w dół i w górę Palec idzie już na buzie. Kierujemy palec na buzie. Mam paluszków całą gromadkę Mam paluszków całą gromadkę, Wyciągamy 5 palców Wyprawię je zaraz w rejs moim statkiem. Z drugiej dłoni formujemy łódeczkę Kapitan Kciuk na rufie stoi, Kładziemy kciuk na dłoni-łódeczce A obok bosman, co niczego się nie boi Dokładamy palec wskazujący Kolorowa papuga, Pirat i Piratka Dokładamy palec środkowy, serdeczny i mały I już palców jest gromadka. Ruszamy wszystkimi (5) palcami. Wierszowanki pokazywanki i wyciszanki inspirowane Nursery Rhymes 🙂 Dziesięć małych małpek Dziesięć małych małpek Wypowiadamy słowa rytmicznie pokazując 10 palców Hop, hop, hop. Zginamy i prostujemy palce w rytm Tak wesoło skacze, Zginamy i prostujemy palce w rytm Hop, hop, hop. Zginamy i prostujemy palce w rytm Stop! Trzymamy wyprostowane palce. Zamiast małpko tutaj stać, Dotykamy pierwszego paluszka Pora iść już spać. Chowamy palec. Czy słońce świeci Czy słońce świeci, Słoneczko w górze czy deszczyk pada, Spadające kropelki Ty się uśmiechaj, Rysujemy dwoma palcami uśmiech na twarzy to nasza rada! Pokazujemy dłońmi na siebie Raz, dwa, trzy, Klaszczemy trzy razy Wesołą minkę pokaż… Ty! Wybrana osoba wskazuje jedną z osób z koła. Ptaszki mają dziób, dziób, dziób Ptaszki mają dziób, dziób, dziób Kłapiemy dzióbkiem uformowanym z dłoni Słonie tupią tup, tup, tup Tupiemy Zając skacze kic, kic, kic Skaczemy Mysz nie mówi nic! Kładziemy palec na buzi. Głowa, ramiona, kolana, pięty Głowa, ramiona, kolana, pięty, Pokazujemy kolejno Nos do góry, brzuch wciągnięty, Pokazujemy kolejno Przysiad, wyskok, obrót w koło, Pokazujemy zgodnie z opisem Już każdemu jest wesoło. Rysujemy uśmiech dwoma palcami. Już cichutko, na mnie patrz Już cichutko, na mnie patrz, na mnie patrz, na mnie patrz, Już cichutko na mnie patrz, słuchaj, słuchaj, słuchaj. Na melodię „Shhh, be quiet and sit down…” Nogi na kokardę zwiąż, Pięknie zwiąż, pięknie zwiąż, Nogi na kokardę zwiąż, Słuchaj, słuchaj, słuchaj. Na melodię „Shhh, be quiet and sit down…” Tutaj plik z tekstami do pobrania: rymowanki pokazywanki i wyciszanki panimonia A tutaj więcej: Wyciszanki, uspokajanki i wierszyki koncentrujące uwagę Pani MoniaMonika Sobkowiak - jestem nauczycielką, neurologopedą, autorką gier i książek dla dzieci, rodziców i nauczycieli. Od lat pracuję z dziećmi i dzielę się wiedzą oraz doświadczeniem z rodzicami i nauczycielami. A dziś – mam przyjemność gościć tutaj Ciebie!
Dobrze pamiętamy mroźny styczeń 2012 roku i gorącą atmosferę protestów na ulicach większych polskich miast. Maski z filmu „V jak Vendetta”, chwytliwe hasła wolnościowe, szybka komunikacja przez media społecznościowe i niebywały duch solidarności społecznej. Protest błyskawicznie przybierał na popularności i sile. Skala demonstracji zaskoczyła wtedy nie tylko rządzących, ale chyba i samych uczestników pikiet. Fala sprzeciwu sprawiła, że z traktatu zaczęły wyłamywać się kolejne kraje, w tym Polska. W końcu projekt upadł. Dlaczego więc mówimy o nim znów, siedem lat później? ACTA 2 to nie ACTA 1 ACTA, czyli Anti-Counterfeiting Trade Agreement, to nic innego jak projekt umowy międzynarodowej zaproponowanej przez Stany Zjednoczone, który ustalał standardy walki z naruszaniem własności intelektualnej. Głównym założeniem ACTA miało być zapobieganie obrotem podrabianymi towarami, ale umowa została rozszerzona także o kwestię ochrony praw autorskich w Internecie. Zapisy zaproponowane przez polityków były tak daleko posunięte, że umożliwiłyby cenzurowanie treści w Sieci. Układ ACTA frustrował nie tylko swoimi postanowieniami, ale także tajnym charakterem. Wersja robocza porozumienia, która wyciekła na portalu WikiLeaks już 22 maja 2008, wywołała burzę wśród internautów. Po licznych protestach i manifestacjach, Parlament Europejski odrzucił to porozumienie. Teraz parlamentarzyści mają jednak swój własny projekt dyrektywy dotyczącej praw autorskich (26 marca 2019 poparł go Parlament Europejski). W Polsce zyskał on bardzo mylące miano ACTA2. W rzeczywistości z ACTA nie ma on jednak nic wspólnego. Powstał w trwającym trzy lata transparentnym procesie legislacyjnym, nie jest narzędziem do wprowadzenia cenzury w Internecie, ani też nie służy do opodatkowania linków. Wiele zapisów ustawy zostało w mediach przedstawionych w krzywym zwierciadle. W konsekwencji projekt, który ma w zamyśle dać twórcom więcej kontroli nad ich dziełami, został zinterpretowany jako zagrożenie dla wolności Sieci. Przyjrzyjmy się zatem w jakim zakresie dyrektywa wprowadza zmiany i co będą one oznaczać dla użytkownika sieci. Tu chodzi o pieniądze Z jednej strony mamy portale społecznościowe, z drugiej właścicieli praw autorskich i wydawców prasy. Rozgrywka toczy się naturalnie o niebagatelne kwoty dochodu z reklam. Należałoby się zapytać, komu zależy na tym, aby stworzyć złą prasę dla ustawy? Wystarczy przecież podważyć interpretację zapisów, wykorzystać brak merytorycznych informacji, a skandal gwarantowany. W preambule do dyrektywy czytamy, że „wolna i pluralistyczna prasa jest niezbędna, by istniało jakościowe dziennikarstwo, a obywatele mieli dostęp do informacji.” Najwięcej szumu wywołał art. 11, w którym to dyrektywa wskazuje na uczciwe i proporcjonalne wynagrodzenie dla właścicieli praw prasowych, czyli wydawców i dziennikarzy. Narzuca tym samym obowiązek na organy dystrybuujące daną treścią do adekwatnego rozliczenia z twórcami. Ten zapis dyrektywy wynika z pogłębiającej się dysproporcji między potężnymi platformami internetowymi a wydawcami prasy. Ci drudzy nie są w stanie konkurować z środowiskiem Sieci i tym samym pozwolić sobie na finansowanie rzetelnie przygotowywanych materiałów prasowych. Lobby branży internetowej zamieniło interpretację tego przepisu w hasło „płatnych linków”, a w rzeczywistości chodzi o jakościowe i uczciwe dziennikarstwo. Rozliczenie będzie odbywało się jedynie na poziomie partnerów biznesowych. Dyrektywa gwarantuje, iż nie zaprzestaje się przyznawania dostępu do publikacji prasowych indywidualnym użytkownikom oraz możliwości niekomercyjnego, a zrazem legalnego korzystania z nich. Nowe przepisy dotyczą także uczciwego zawierania przez portale internetowe umów licencyjnych z właścicielami praw autorskich. Dotychczas, gdy twórca zauważył, że jakiś serwis narusza jego prawa wystarczyło, iż go o tym powiadomił. Ten z kolei miał obowiązek usunąć dostęp do wskazanego materiału. Drugą możliwością było przyzwolenie twórcy na wykorzystywanie jego praw, w zamian za udział w zyskach. Taka umowa zależała jednak jedynie od dobrej woli portalu udostępniającego dane treści. Dyrektywa unijna stara się przesunąć odpowiedzialność dbałości o prawa autorskie z użytkowników serwisów na ich operatorów. Jest to nic innego jak dostosowanie prawa do potrzeb dzisiejszego Internetu. Zmiany wynikają wprost z art. 13 pkt 1 dyrektywy, w myśl którego operatorzy serwisów są zobowiązani zawierać uczciwe i odpowiednie umowy licencyjne z właścicielami praw, chyba że właściciele praw nie zechcą przyznać takiej licencji albo jest ona niedostępna. I tutaj zaczyna się problem. Jeśli platforma nie dojdzie do porozumienia z właścicielem praw autorskich, będzie musiała zastosować złożony mechanizm filtrowania materiałów, aby unikać tych, do których nie ma prawa. Sprawa jest szczególnie skomplikowana ze względu na wyjątki, które dopuszcza dyrektywa, aby umożliwić publikowanie memów i wykorzystywanie fragmentów utworów do krytyki lub satyry. Prawo autorskie QUO VADIS? Po wejściu w życie nowej dyrektywy następuje dwuletni okres dostosowawczy, czyli czas dla poszczególnych członków Unii Europejskiej na wprowadzenie zmian w prawie państwowym, tak by odpowiadało wymogom. Nie jest to rozporządzenie obowiązujące jednoznacznie dla każdego kraju członkowskiego, a jedynie nadanie pewnego kierunku zmian dla całej Unii Europejskiej. W Internecie można śledzić wizje i spekulacje na temat mało realistycznych scenariuszy przyszłych konsekwencji wprowadzenia nowej dyrektywy. Internauci snują domysły na temat wielkich amerykańskich korporacji, które wycofają się z europejskiego rynku, chińskich alternatyw dla ograniczanych prawami autorskimi europejskich portali, w końcu wizji Internetu, w którym już nic nie jest za darmo. Przykład RODO pokazał, że nie jest tak łatwo zignorować 500 mln rynek odbiorców, i niezależnie od złożoności procesów prawnych, wielkie korporacje będą musiały dostosować się do nowych realiów. Najważniejsze, aby nie musieli za to zapłacić użytkownicy.
Piosenka miesiąca - Czerwiec: "Lato w kawiarence" 1. Za rogiem czeka lato w malutkiej kawiarence, Popija słodki soczek, balonik trzyma w ręce. I zaprasza na wakacje teraz, już! Ref: Lato, ach, lato, zaczaruj wszystkich nas! Byśmy za tobą pobiegli w ciepły las. Na mchu i cieplej trawce przy tobie poleżeli. Na ptaki popatrzyli i wracać stad nie chcieli. Zaczaruj dla nas morze, powędruj z nami w góry. Popluskaj się w jeziorze, popatrz w chmury. 2. Już wola do nas lato, kapelusz ma na głowie. I niesie dla nas lody w polewie malinowej! „Przyjeżdżajcie na wakacje teraz, już!”. Ref: Lato, ach, lato….. 3. I letnia dyskoteka wesoło nas zaprasza. Z uśmiechem lato czeka, wakacje wita nasze! Bo wakacje to atrakcje – teraz, już!. Ref: Lato, ach, lato…. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Piosenka miesiąca - Maj: "Będę mamo twoim słonkiem" 1. Moja mama jest urocza i najsłodszy uśmiech ma. Świat odbija się w jej oczach, a ten świat to właśnie ja! Ref. Będę mamo twoim słonkiem, żabką, myszką i skowronkiem albo misiem, jeśli chcesz. Jak cię kocham, przecież wiesz! 2. Moja mama jest kochana. Wiem, jak bardzo kocha mnie, więc uśmiecham się od rana i powtarzam słowa te: Ref. Będę mamo twoim słonkiem... - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Piosenka miesiąca - Kwiecień: "Kolorowe pisanki" 1. Skacze, skacze zajączek – hop, hop, hop. Chciałby złapać jajeczko – och, och, och. Jajko z górki ucieka – ach, ach, ach. Nagle wpada do kosza – tak, tak, tak. Ref. Będą piękne pisanki, kolorowe kraszanki. Niebieskie i czerwone, kropkami ozdobione. x2 2. Skacze, skacze zajączek – hop, hop, hop. Złapał małe jajeczko – och, och, och. Chwycił pędzel i farby – ach, ach, ach. I maluje pisankę – tak, tak, tak. Ref. Będą piękne pisanki…x2 - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Piosenka miesiaca - Marzec: "Z Wiosną"
hop hop skacze tak hop hop właśnie tak